Polski Hip Hop

AK-47 – SUPERBIA 02/10 – SSG

AK-47 – SUPERBIA 02/10 – SSG

Subskrybuj kanał ★★★ ★★★
SMOKE STORY GROUP, DISTRICTAREA SHOP
prezentuje kolejny klip AK-47 promujący jALBUM AK-47 „PIERWSZY DZIEŃ W PIEKLE”

Porzućcie wszelką nadzieję, Wy, którzy tu wchodzicie…
Album „Pierwszy dzień w piekle” jest kontynuacją albumu „Autopsja”, drugą częścią mojej twórczości bardzo mocno związanej z moim życiem.
„Pierwszy dzień w piekle” jest metaforycznym odbiciem mojego prawdziwego ja i nauką dla innych. Każdy ze słuchaczy powinien odebrać ten album na własny sposób. Pomysł, by nakręcić musical do całej płyty narodził się pierwszy w mojej głowie. Bazując na scenariuszu, który napisałem, zaczęły powstawać utwory. Muzyka, którą znajdziecie na tym albumie jest ciężka i melancholijna ale jest zupełnie czymś innym niż „Autopsja”.
Za podkłady muzyczne odpowiedzialny jest MSB, jak w przypadku „Autopsji”, dodatkowo zostały one urozmaicone przez kompozytora muzycznego Patryka Kumóra niesamowicie melancholijnymi ambientami. Na płycie znajduje się również utwór w całości skomponowany przez Patryka Kumóra bez udziału MSB. Realizacją albumu zajał się Tomasz Korczak z Red Yeti Studio.
Gości na płycie również nie zabraknie.
Pozwólcie wyobraźni by zabrała Was w nieznane…
AK-47
Kontakt MSB- https://pl-pl.facebook.com/msb.production
Produkcja: „CZEBURASZKA” – https://www.facebook.com/czeburaszkaproduction

Klip powstał dzięki
SMOKE STORY GROUP / SSG
https://www.facebook.com/SMOKESTORYGROUP.SSG
www.smokestory.pl

DISTRICT AREA SHOP

www.districtarea.pl

Odsłon:747300 Like: 5120 Dislike: 116

Materiał Video Od: smokestorygroup

ak47,ak,47,pierwszy,dzien,piekle,pycha,autopsja,ssg,smokestory,districtarea,district,area,musical,music,new,album,suberbia


Źródło materiału by smokestorygroup
Data Utworzenia: 2014-12-28 17:52:04

Tags

Related Articles

34 Comments

  1. do 3:20 jest zajebiście, potem trochę słabiej. Nie oceniam kolesia bo go nie znam lecz flow do tego psychodelicznego ciężkiego rapu jaki tworzy ak nie pasuje. Mimo wszystko i tak 10/10

  2. Znam to z autopsji
    Nie raz mi powtarzano
    Z takim podejściem nie będzie cię szanowano
    Jestem zniewieściały?
    Jesteś do potęgi
    Przebywanie z tobą doprowadza do mdłości i męki
    Nie jeden czuje lęki przed tobą
    że zawsze chodzisz z uniesioną głową
    Innych traktujesz źle
    Czy jestem sobą?
    Charakter taki masz
    I wolą Bożą jest to byś taki był byś żył dozą niedoli
    Przestań tak pierdolić
    Ze mną nie jest tak źle
    A powoli zmieniam się na lepsze
    W ciągłem pogoni za lepszym jutrem
    Bo chce żyć godnie nie za murem
    Ozdobionym kolczastym drutem a wity łańcuchem
    Okazałem skruchę, pokorę
    I żyję duchem
    Leciałem, a chciałem jeszcze żyć
    Za karę idę do piekła
    Maks, rozumiesz to?
    Tylko nie kłam
    Powiedz jak jest i że los trzymam w swoich rękach
    Na jakim szczeblu stoję
    I czy wyłącznie ma męka
    Do celu dążę wciąż
    A jestem tym co wymięka
    Targa się na życie
    Wewnątrz pęka
    Przecież ty to zrobiłeś
    Przecież nie żyjesz
    Elegancko się powiesiłeś
    Co przedtem mówiłeś
    Ze ten kto nie da rady, jest tchórzem takim jak ty
    I powtórzę: gdybyś był dobry to byś był na górze
    i szedł do nieba?
    Jak bardzo bym chciał
    LECZ MNIE TAM NIE MA
    A jaką radość miał ten co szedł
    Jak wrażenia
    Lecz pychą żyłem
    Skupiałem się na sobie
    Choć nigdy nikim wielki nie byłem
    To taką myślą żyłem
    I chciałem być lepszy
    Wkrótce etap się zaczyna
    Ze chcesz być najlepszy
    Innych traktujesz źle
    A ciebie to cieszy
    Jesteś śmieszny, pierdolisz jakbyś był najmądrzejszy
    Tylko ty i twoja ksywa
    Ata twoja maksyma
    Te twoje mądrości
    Ile w tym prawdy, wiary i godności
    Sam sobie odpowiedz
    Powoli zaczynasz jarzyć
    Nie jesteś taki głupi
    Dowiedz się a to się wkrótce wydarzy
    Jeszcze mnie jakoś olśnisz?
    Kim ty kurwa jesteś
    Tobą, dla twej wiadomości
    Dość mi tych bzdur i twej zacnej życzliwości
    Znowu łżesz, bo jestem złośliwy z zazdrości
    Nienawiścią karmiony
    Zawiścią przeżarty do kości
    Jestem twoim odbiciem, nie mów ze nie poznajesz
    Chciałeś z mienić swe życie
    I stać lepszym się chciałeś
    Nie zadbałeś o siebie wprawdzie
    Jutra się bałeś
    To ty prawdy nie znałeś, choć podświadomie wiedziałeś
    Ze w końcu do niej dojdzie
    Wyrok zapadnie w sadzie
    Najwyższym, wiec przed sadem mów mądrze
    Sąd nie jest przychylny dla takich jak ty
    Wiem kiedy jest zły
    Wiec ty staniesz się winny

    Mów co chcesz nic nie wzruszy mnie
    Uczę się
    Z dnia na dzień wiem co gdzie i za ile
    Kto gra pierwsze skrzypce
    Kto przegrał bitwę
    Kto poległ
    Walcz o swoje, walcz o progres ziomek

    Styknie to proste
    Znaleźć w sobie odwagę i siłę
    Oddycham bo żyję
    Żyję dla nich nie dla siebie
    Wierze w to co robię
    Wierze w siebie
    Nie zmieniam świata
    Zmieniam siebie, a to gryzie ciebie
    Kropka
    Kolejna zwrotka
    Niepoprawnie
    Kolejny dzień
    Optymistycznie, fajnie
    Wypijmy za wschodzące słońce i deszcz
    Przypal stres, poukładaj mes
    No bo bardzo łatwo znaleźć się na wyżynie
    Podwójne życie, czy to dzieje się naprawdę?
    Oddaj swe życie, tak na poważnie
    Sprzedaj dusze diabłu
    Ciężka linia
    Tu gdzie przemoc i adrenalina
    Nocne fatum, oddaj się diabłu
    Nic się już nie liczy
    W imię czego?
    Na co liczysz
    Być nie mieć
    Ja mogę mieć tego w chuj
    Ja mogę wszystko, byle dużo
    Byle więcej
    Czyste serce, brudne ręce
    To co chcesz daj mi więcej
    wole mieć bo wole pieniądze
    Nie śmierdzą
    Daj hajse, na pewno
    Mi już wszystko jedno

  3. przestan tak pierdolic ze mna nie jest tak zle a powoli zmieniam sie na lepsze w ciaglej pogoni za lepszym jutrem bo chce zyc godnie nie za murem ozdobionym kolczastym drutem a wity łancuchem..!!

Back to top button
Close

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker