Polski Hip Hop

Kinny Zimmer – Ostre koło ft. Jonasz z Badyru

Kinny Zimmer – Ostre koło ft. Jonasz z Badyru

Zamów album „LETNISKO” ➡️ https://bit.ly/LETNISKO
Posłuchaj całego albumu ➡️ https://bit.ly/Kinny-LETNISKO

Kontakt: kinnyzimmer@sbmlabel.pl
Booking koncertowy: kontakt@soldoutagencja.pl

Kinny Zimmer na FB ➡ https://bit.ly/KinnyZimmer_FB
Kinny Zimmer na IG ➡ https://bit.ly/KinnyZimmer_IG

Wideo: Kinny Zimmer

Tytuł: Ostro koło
Artysta: Kinny Zimmer, Jonasz z Badyru
Muzyka: Kinny Zimmer
Realizacja wokali: Kinny Zimmer, Antoni Adach
Mix/mastering: DJ Johny
ISRC: PLS282200086
©℗ 2022 SBM Label

Odsłon:89469 Like: 9128 Dislike:

Materiał Video Od: SBM Label

sb,maffija,sbmaffija,sbm,jonasz,badyr,z badyru,kinny,zimmer,hotel,letnisko,rower,wycieczka


Źródło materiału by SBM Label
Data Utworzenia: 2022-05-16 15:00:11

Tags

Related Articles

36 Comments

  1. Też jeżeli od 3 miechów na ostrym kole i jest zarabiscie polecam i bez hamulcow więcej się przeżywa nuż beż hamulca a jak bym jesze się z kinie przejechal marzenie ja mogę wszędzie

  2. Właśnie wróciłem z 1.5 godzinnej jazdy rowerem z moim 8 letnim bratem. Jeździmy i mieszkamy w dzielnicy gdzie był nagrywany klip do numeru „dziecko” Dopiero zaczyna jeździć a już śmiga! Twój numer ma dużo energii i fajnie jest go sobie puścić do jazdy. POZDRO i więcej tego typu piosenek kinny!

  3. Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
    Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
    Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
    Bo ja wolę jeździć na ostrym kole
    W strapach, klapkach, nie obchodzi mnie, co powie twoja matka
    Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach

    Ee dzidzia
    Jedziemy z Tamki prosto nad Wisłę, a z Wisły prosto pod pałac
    Nie mam hamulców, tak jak mój rower
    Za to mamy ramy aluminiowe
    Mogę cię zabrać gdzie tylko chcesz
    Nikomu nic nie powiem

    Nie powiem nikomu nic
    Nie dotykam innych szprych
    Nie umiem bez ciebie żyć
    Dlaczego jeżdzę tak szybko?

    Niе powiem nikomu nic
    Nie dotykam innych szprych
    Nie umiеm bez ciebie żyć
    Więc kupuj rower i jedźmy stąd

    Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
    Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
    Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
    Bo ja wolę jeździć na ostrym kole
    W strapach, klapkach, nie obchodzi mnie, co powie twoja matka
    Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach

    Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
    Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
    Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
    Bo ja wolę jeździć na ostrym kole
    W strapach, klapkach, nie obchodzi mnie, co powie twoja matka
    Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach

    Uu, yeah, mam bardzo szybki rower
    Jak chcesz, to cię nim przewiozę
    Siedemdziesiąt na godzinę, Aleje Jerozolimskie
    Nie wiem po co jadę tyle, ale wiem, że możesz rękę mi dać
    Zrobimy tak
    Pójdziemy gdzieś
    Gdzie nie ma was
    I powiesz mi
    Czego ty chcesz

    Po prostu chciałem powiedzieć, że
    Jak dla mnie to możesz mieć nawet przerzutki

    Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
    Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
    Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
    Bo ja wolę jeździć na ostrym kole
    W strapach, klapkach, nie obchodzi mnie, co powie twoja matka
    Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach

    Chcesz, to przejadę się z tobą rowerem
    Dawaj, pojedziemy sobie na Wolę
    Tylko nie mów, że jeździsz wolnobiegiem
    Bo ja wolę jeździć na ostrym kole
    W strapach, klapkach, nie obchodzi mnie, co powie twoja matka
    Jeśli się o ciebie boi, to możemy nawet w kaskach

Back to top button
Close

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker