Godz 00:36
Me:nie śpię i przeglądam youtuba
Janek:

jeśli raz się zgasi to drugi raz nie zapłonie…

Janek jak Tyś mi teraz zaimponował

Ta płyta to ogień 🤤😍🔥

idealny tytuł dla traczku który tak rozjebał fire

strasznie żal mi że to ma tak mało wyświetleń bo jest genialne właśnie potrzebowałem coś w tym stylu bardzo pomocne

Super kawalek, swietny przekaz ma ta piosenka jak i reszta

Ja nie mam pytań chyba mój ulubieniec z uśmiechu

Klasa👏👏

🔥🔥🔥🤗

[Zwrotka 1]
Rozpalasz zapałkę, skacze płomień
Dmuchasz, kaszlesz dopóki póki nie za mocno
Zapałka nadal nie gaśnie
Zewsząd wieją wiatry, płomień blednie, ale wraca
I choć możesz się poparzyć i tak dłonią go ochraniasz
Czego byś nie robił to tylko opóźniasz wyrok
Ona zgaśnie, choć płonęła jeszcze tak mocno przed chwilą
Wyrzucisz zgaszoną i zmarznięte ręce schowasz
Zadbaj proszę o to żeby mieć coś więcej w dłoniach

[Refren]
Która to zapałka? Wariuje licznik
Kolekcjoner zapałek poszukuje zapalniczki
Która to zapałka leży na ziemi?
Szukam zapalniczki w środku której z tych kieszeni
Która to zapałka? Wariuje licznik
Kolekcjoner zapałek poszukuje zapalniczki
Która to zapałka leży na ziemi?
Szukam zapalniczki w środku której z tych kieszeni

[Zwrotka 2]
Jeśli raz się zgasi to drugi nie zapłonie
A co jeśli sam ją zgasisz, no to samo, nie ma koniec
Raz zgaszonej nie odkładaj nigdy do pudełka
Nie przyda się do niczego już, to zbędny ciężar
Czasem z jednej iskry potrafi się zrodzić pożar
Póki masz tylko zapałki, swoje skarby dobrze chowaj
Poczekaj na zapalniczkę, może większe szkody zrobić
Ale nie trzymasz jej w palcach, trzymasz ją w całej dłoni

Janku, słuchając tego kawałka w nocy jakieś 2h po premierze, nie mogąc zasnąć, chciało mi się płakać. Jest piękny i mocno rusza serce oraz skłania do pomyślenia nad swoimi zapałkami. Za to Cię uwielbiam i szanuję. Dałeś mi tak ogromny zachwyt tym kawałkiem, co zdarza się mi coraz rzadziej niestety. Tak samo miałam przy Bąbelku, tylko że przy nim dodatkowo morda się sama uśmiecha. Dziękuję. Czekam na Uśmiech. ❤ PS I na to, że może w końcu kiedyś zobaczysz jakąś moją wiadomość. 😂

oki pojde zapalić w robo i pomyśle czy gazowa/benzynowa czy plazmowa, dziena za rozkmine janooo

Idealne podsumowanie współczesnych związków i relacji. Zadowalamy się zapałkami, a każdy z nas i tak podświadomie dąży do znalezienia "zapalniczki". Skacze płomień, na początku jest fascynacja, a potem zapałka gaśnie, mimo, że ochranialiśmy go dłonią. 
"Wyrzucisz ją zgaszoną i zmarznięte ręce schowasz, zadbaj o to, żeby mieć coś więcej w dłoniach", damn – tak często zapominamy o sobie, poświęcamy się na rzecz drugiej osoby i jak zapałka gaśnie, to zostają nam zmarznięte ręce. 
"Która to zapałka? wariuje licznik, kolekcjoner zapałek poszukuje zapalniczki".. Kto z nas nie jest takim kolekcjonerem zapałek? Ile razy myśleliśmy, że znaleźliśmy już zapalniczkę? Potem i tak zawsze okazywała się kolejną zapałką. "Raz zgaszonej nie odkładaj do pudełka, to tylko niepotrzebny ciężar" – chcielibyśmy tych zapałek, ludzi, którzy od nas odeszli zapomnieć, ale to, co po sobie zostawili ciągnie się za nami. 
"Poczekaj na zapalniczkę, może większe szkody zrobić, ale nie trzymasz jej w palcach, trzymasz ją w całej dłoni" – tak, tak, tak! Mimo, że się poparzyliśmy tyle razy, to i tak ryzykujemy kolejną walką z ogniem. Może wyrządzi nam większe szkody, ale w końcu to coś, co "trzymaliśmy całą dłonią", całym sobą, a nie tylko palcami. W takim momencie zaczynasz się zastanawiać ile jest/było w Twoim życiu relacji, które trzymałeś wyłącznie palcami? 

Aż w końcu pojawia się ta jedna, którą chcesz trzymać dłonią. Mimo, że jesteś kolekcjonerem zapałek, to porzucisz je na rzecz zapalniczki, kiedy w końcu znajdziesz tą jedną, która doskonale Ci leży w dłoni. Bo wszyscy jesteśmy palaczami, i to nałogowymi. Albo rzucasz to palenie, albo palisz i ryzykujesz podpaleniem, porzuceniem, zawodem po raz kolejny. Pytanie czy podpalisz tego fajka zapalniczką, czy kolejną zwykłą zapałką, która wystarczy Ci na raz.