Polski Hip Hop

GDYBY NIE A, NIE BYŁOBY B

GDYBY NIE A, NIE BYŁOBY B

Nie o to chodzi by złowić króliczka, ale by gonić go

Odsłon:4411 Like: 266 Dislike: 8

Materiał Video Od: KING TOMB

Tomb,King Tomb,Teoembe,Rozwój osobisty,Pomoc,odpowiedź,Merytoryka


Źródło materiału by KING TOMB
Data Utworzenia: 2021-01-26 14:17:10

Tags

Related Articles

23 Comments

  1. Tomb, przekaż sentencje z opisu jakiemuś gepardowi, który poświęca wykurwiste pokłady energii, żeby złapać tego króliczka i przeżyć, a nie po to żeby go gonić, zmęczyć się i zdechnąć z wycieńczenia.

  2. Dobrze się ciebie słucha Łukasz, sam również próbuje odrzucić melanz i wyjść z niego na prostą, życzę każdemu wytrwałości i jebac chlanie, otwórzcie oczy na rodzinę i przyjaciół

  3. powiem Ci, slucham tego w pracy jako podcasty i mądrze gadasz Tombuś, dużo z tego niby się wie ale fajnie sobie to odświezyć, poszerzyc, posortować w bani, ja będę follował. zdziwiła mnie zmiana na taki poziom ogarnięcia, do tego chyba naprawdę trzeba silnego impulsu + brak alko/trawy żeby spojrzeć na coś krytycznym okiem i to rozwikłać. A zdziwiło, bo pamiętam jakim byłeś braggowym chujkiem i wręcz odrażał mnie Twoj poziom "jebania szmat" w rapsach i brak pokory, ale flow i technika to było to co przyciągało. Nie zmienia to faktu, że nie możesz pokazać to stare "wyjebane" i nawinąć coś w stylu Ból istnienia / Jbmnt remix / Moje miejsce (osobiście lubie dużo śpiewania, bardziej melodyczne beaty (nie-trapowe na jednym dzwięku) i wokalnych Lick'ów :D, więc jak bierzesz pod uwage co lubią fani to masz już jakąś sugestię ) Pozdro

  4. No ale jak balujesz grubo to grubo zycie ci dopierdoli. Wedlug mnie poprostu trzeba sie nauczyc odmawiania sobie przyjemnosci na rzecz regularnego dobra ??? Dobra pierdole odpalam pop smoke I ide

  5. Ja tam mimo wszystko nie zgadzam się z tym zagadnieniem o super wspomnieniach po alko, jak dla mnie osoba która to pisała to jakiś małolacik, który jeszcze aż tak dużo nie przeżył dlatego też takie wspomnienia są dla niego zajebiste, albo ktoś kto nadal tkwi w alkoholu i raczej nie chce go porzucić. Kilka lat temu jak jeszcze byłem podrostkiem, niby dorosły ale w bani niekoniecznie, dużo piłem i nie tylko. Tak na serio picie było moją wielką częścią życia, nie wyobrażałem sobie, albo może nie znałem innego życia niżeli życie łączone z alkoholem i używkami. Mimo tego iż nie byłem jakimś ćpunem i menelem bez tyrki, który tylko kombinuję jak tu się uchlac taniej. Normalnie pracowałem, lecz gdy przychodziły weekendy to raczej nie umiałem sobie odmówić, były takie okresy, gdzie nie pamiętałem trzeźwych weekendów, w tygodniu po pracy też zdarzało się popić. Wtedy myślałem tak samo jak ten ktoś kto napisał o tych super wspomnieniach po alko. Człowiek w trwogu alkoholowym zupełnie inaczej myśli, niż człowiek który ma ten alkohol zdala od siebie. Teraz to wiem, wtedy nie miałem pojęcia, że jest inne życie. Nawet jedno piwo w tygodniu po pracy potrafi sporo namieszać w psychice człowieka, a szczególnie u człowieka, który pił wcześniej bardzo dużo. Aktualnie nie piję już jakiś czas, wszystkie używki trzymam zdała od siebie i czuję się dużo lepiej niż kiedyś. Nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie niżeli wtedy kiedy jeszcze piłem, a z tych wszystkich "super wspomnień" jest mi teraz po prostu wstyd, bo dopiero teraz dochodzi do mnie jakim byłem wtedy durniem i dochodzi do mnie, że jednak te zabawy nie były takie fajne jak się wtedy wydawało gdy człowiek miał rozum przyćmiony alkoholem.

Back to top button
Close

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker