Polski Hip Hop

Filipek – Pierwiastek Dumy (prod. Lema, cuty Dj Szudi)

Filipek – Pierwiastek Dumy (prod. Lema, cuty Dj Szudi)

Zamów CD na Filipek na fb: https://www.facebook.com/BaronFilipek QueQuality na fb: http://www.facebook.com/quequalitypl Lema na fb: https://www.facebook.com/LeMaMusicProducer

Album w dystrybucji cyfrowej:
www.soundline.biz/FilipekDekoratorWnetrz
iTunes https://itunes.apple.com/pl/album/dekorator-wnetrz/id1156490555?l=pl
Apple Music https://itunes.apple.com/pl/album/dekorator-wnetrz/id1156490555?&app=music
Tidal https://listen.tidal.com/album/65051055
Wimp https://play.wimpmusic.com/album/65051055
Spotify https://open.spotify.com/album/3O9shlMvX7ibPtti279rY6
Deezer http://www.deezer.com/album/14062660
Google Play
Muzodajnia
PlayTheMusic http://www.playthemusic.pl/mp3/album.html?albumId=184552&artistId=578107&t=Filipek%2BDekorator+wn%C4%99trz
Muzyka T-Mobile http://www.muzyka.t-mobile.pl/main/album.htm?albumId=486511
Empik.com http://www.empik.com/dekorator-wnetrz,p1130233665,ebooki-i-mp3-p

Nowy krążek Filipka ukazał się na rynku w dniu 16 września 2016 roku. Album dostępny jest tylko w sprzedaży internetowej.

Mix i mastering: https://www.facebook.com/KuzniaStudio

Title: Pierwiastek Dumy ;
Artist: Filipek ;
Producer: Lema ;
Cuty: DJ Szudi ;
Mix/mastering: Kuznia Studio ;
Album: Dekorator Wnetrz ;
Label: QueQuality ;

Odsłon:327325 Like: 5116 Dislike: 107

Materiał Video Od: QueQuality

filipek,pierwiastek dumy,pierwiastek,dumy,lema,filip,wall-e,dj szudi,dekorator wnętrz,quequality,nie liczę godzin i lat


Źródło materiału by QueQuality
Data Utworzenia: 2016-09-19 13:45:48

Tags

Related Articles

28 Comments

  1. Nie liczę godzin i lat, bo życie mija, nie ja
    Nie liczę godzin i lat, bo życie mija, nie ja

    [Zwrotka 1]
    Ile już czasu poświęciłem temu
    Minęły lata gdy nie widziałem w tym, ziom, problemu
    Teraz, gdy wracam z wyjazdu to zrywam sobie łańcuch
    Poprawności politycznej w imię lepszego hype'u
    Nie widzę siebie dzisiaj w tych wszystkich słuchaczach
    Choć ciągle mnie to boli, gdy któryś się odwraca
    Na tych wszystkich koncertach lałem do gardła czystą
    Gdy wszyscy chcieli w opór sprawdzić mą autentyczność
    Moi ludzie wspierali mnie w mej popularności
    Na tych co tylko wtedy byli przy mnie to sram
    Dość szybko tu musiałem wrócić do codzienności
    Gdy skończył się ten hajs, gdy żyłem ponad stan
    I chociaż został żal, to, mordo, tu trzeba żyć
    Jeszcze się zmienią, kurwa, ci bożkowie gimbazy
    Gdybym był konformistą to miałbym więcej kwitu
    Nie żałuję przypałów i odjebanych beefów

    Otwieram butelkę i puszczam […] klasyki
    Jeden zwykły dzień
    Ej, Seniorita!
    Ta do dna przyciąga nas to co w pozoru lekkie
    Te same sny, te same dni

    Nie liczę godzin i lat, bo życie mija, nie ja
    Nie liczę godzin i lat, bo życie mija, nie ja
    Bliżej gwiazd, bliżej dna
    Jestem wciąż taki sam, wciąż ten sam

    [Zwrotka 2]
    W rapie, z durnych dup możnaby zrobić harem
    Miałaś być tylko na chwilę, a zostałaś na stałe
    Znowu dzielimy łóżko i jest nam wszystko jedno
    Ja nie jestem pantoflem, Ciebie wkurwia uległość
    Wychodzę, żeby zachlać, odrzucam połączenia
    Płaczesz, gdy jestem obok i kiedy mnie już nie ma
    Wycieram Twoje łzy i wkurwiam się jak nie wiem
    Że znowu ranię osobę dużo słabszą od siebie
    Zawsze gardziłem tymi, których zmieniła dupa
    Moi starzy koledzy nie kontrolowali fiuta
    Panny zabrały jaja im, w zamian dały Xbox'a
    Zaczęły być jak matki, pozorowana troska
    Zabrała mi przyjaciół, więc nie dziw się, że dupek
    Że znowu, kurwa, kpiną puentuje Twój smutek
    Choć nie wiem co powiedzieć, jak w numerach Pezeta
    To zamiast, kurwa, pizdy, masz przy sobie faceta

    Otwieram butelkę i puszczam […] klasyki
    Jeden zwykły dzień
    Ej, Seniorita!
    Ta do dna przyciąga nas to co w pozoru lekkie
    Te same sny, te same dni

    Nie liczę godzin i lat, bo życie mija, nie ja
    Nie liczę godzin i lat, bo życie mija, nie ja
    Bliżej gwiazd, bliżej dna
    Jestem wciąż taki sam, wciąż ten sam

    [Zwrotka 3]
    Czytałem setki książek i nauczyło mnie to
    Że można być wartościowym będąc analfabetą
    Ja jestem nie do zdarcia, nie wiem czy to ogarniesz
    Wodoodporny ciągle na plucie kurew na mnie
    Nie pasuję do mody, pierdolę kulty hajsu
    W szafie miałem mikrofon, zamiast full capów i Vansów
    Parę miesięcy temu mnie to jeszcze ruszało
    Gdy mając tapetę ze mną, kradłeś mi tożsamość
    Gdy sam już będę ojcem, zadbam o kindersztubę
    Zabiorę dziecku neta, by chronić od tych gówien
    Nauczę je wartości, że tu się liczy przyjaźń
    A jak Twój brat ma problem to masz, kurwa, zabijać
    Dzisiaj wiem co to duma, kiedy ona rozpiera
    Wracam do swych numerów, patrzę na wyświetlenia
    I wiem, że jeśli jest osoba co się utożsamia
    To warto było pisać, od północy do rana
    Bo ja!

    Nie liczę godzin i lat, bo życie mija, nie ja
    Nie liczę godzin i lat, bo życie mija, nie ja
    Bliżej gwiazd, bliżej dna
    Jestem wciąż taki sam, wciąż ten sam

Back to top button
Close

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker